Bad Boy
(2020)
Piotr jest doświadczonym policjantem, Paweł – podrzędnym chuliganem. Panowie pewnie przez kolejne dziesięciolecia trzymaliby się na dystans, gdyby jeden z nich nie odkrył w sobie potencjału na zawładnięcie miastem. W tle pojawia się miłość – braterska i romantyczna.
***
U Patryka Vegi zawsze wszystko jest kiczowate – imiona braci nawiązują do największych apostołów, sam splot wydarzeń – banał! Dużo ortalionu, seksu, łamania kości, przeklinania. Tym bardziej zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale film jest ŚWIETNY. Nikt niczego nie udaje – ani reżyser, ani scenarzysta, ani widz.
Jak widzę 4 gwiazdki dla Bad Boya na Filmwebie i tuż obok ponad 7 gwiazdek dla kolejnej szmiry z Zakościelnym i Wieniawą to mdli mnie od tego, jak bardzo krytycy w kraju nie mają swojego zdania. Rekomenduję oglądanie tego filmu z pizzą i piwem.